Witam !
Lato niestety mija nieubłagalnie i każda z nas chce choć trochę utrwalić opaleniznę na skórze. Zawsze podczas wyjazdu na wakacje na twarz stosuję krem z filtrem SPF 50 więc twarzy nie opalam. Jestem do tego zmuszona ponieważ kilka lat temu na wizycie u kosmetologa dowiedziałm się, że mam tendencję do cery naczynkowej i muszę stosować filtry by naczynka nie zaczęły pękać. Od dawna szukałam czegoś co pozwoli mi na dodanie twarzy efektu opalenizny by twarz nie odcinał mi się od szyii a nie chciałam stosować ciemnych podkładów by nie wyglądać sztucznie.
I tak oto trafiłam na produkt firmy Mexmo Warszawa Bronzujący puder prasowany Bronzing Powder
Zdecydowałam się na produkt dwukolorowy ponieważ nie byłam w 100% pewna czy jeśli wybiorę ciemniejszy odcień to nie okaże się on jednak zbyt ciemny i problematyczny podczas konturowania. Do tej pory posiadałam brazer w kulkach i aplikacja produktu była uciązliwa ponieważ kuleczki wchodziły w pedzel i czasem lądowały na dywanie. Dlatego też wybrałam produkt w kamieniu. Produkty te spotkałam już w centrach handlowych w wayszawie na tzw. wyspach. Więc łatwo je dostać. W najblizszym czasie planuje też wizytę w C.H. Reduta :) Więcej o produktach dowiecie się z FB Mexmo Warszawa
Produkt zamknięty jest w czarnym, okręgłym opakowaniu z lusterkiem i zamknięciem, które bardzo łatwo się otwiera więc o paznokcie możemy być spokojne. Jednak nie otwiera się tak łatwo by otworzył się w torebce czy kosmetyczce.
Produkt nakładałam pędzlem Hakuro H24. Po przyłożeniu pędzla do pudru i kilkukrotnym pociągnięciu zauważyłam, że na pędzlu nie ma nadmiaru produktu. Nie wyciera się on jak inne kosmetyki tego typu, gdzie nadmiar musimy strzepywać i tym pudem połowa produktu ląduje nam na podłodze lub w umywalce. Co za tym idzie zapewnia wydajność.
Jaśniejszy odcień bronzera jest zupełnie matowy, ciemniejszy zaś posiada złote drobinki, które subtelnie i pięknie połyskują na skórze dodając efektu promienności. Tu oczywiście należy dodać, że subtelnie połyskują a nie robią z twarzy dyskotekę ;)
Bronzing Powder
- umożliwia modelowanie twarzy,
- dostępny w trzech kolorach
- łatwo rozprowadza się na twarzy,
- nadaje efekt naturalnej opalenizny na twarzy,
- nie tworzy plam bardzo ładnie zespala się ze skórą,
- zawiera olej z pestek winogron, minerał mika
Podsumowując : jeśli chodzi o mnie i o ten produkt jest dokładnie tym czego szukałam. Tu nie ma się do czego przyczepić. Tani, wydajny, nie sypie się po twarzy, nie pyli i nie musimy otrzepywać pędzelka z nadmiaru. Efekt jaki uzyskujemy na twarzy jest naprawdę zadowalający. Dodatkowo lusterko, które posiada produkt pozwala nam na poprawki w każdej chwili. Więcej nie potrzebuję i nie wymagam.
Zapraszam Was na FB Mexmo Warszawa
Znacie produkty Mexmo ?
7 komentarze
Nie znam tej marki, ale wszystko przede mną :D
OdpowiedzUsuńPolecam! :)
UsuńNie znam ich produktów :-) ale w sumie brozberow używam na prawdę rzadko, zreszta rak jak większość kolorowki, wiec moze dlatego
OdpowiedzUsuńZawsze możesz sprawdzić chociaż jeden kosmetyk. Niedługo na blogu kolejny wpis o ich cudach :)
UsuńNie znam. :)
OdpowiedzUsuńMarkę znam tylko i wyłącznie z blogów jednak sama jeszcze nie miałam okazji jeszcze używać ich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nim słyszę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz. To dla mnie motywacja i świadectwo tego, że jesteście.