Buble!
współpraca
Labolatoria Zapachu - czyli medluję, że dwie próbeczki przetestowałam ! :D
08:57:00
Witajcie kochani :)
Dzisiejszy post będzie trochę pół żartem a pół serio.
Jakiś czas temu informowałam Was, że nawiązałam współpracę z Labolatoria Zapachu
Dość długo czekałam na produkty do testów ponieważ pierwsza koperta podobno zaginęła na poczcie.
Gdy już dostałam kopertę oczom nie wierzyłam :
Znalazłam 2 małe fiolki wypełnione w 1/3 olejkiem zawinięte w jakiś papierek.
Zero jakiegokolwiek informatora, składu... recenzje olejków miały być oddzielne ale nie szalejmy :D Bo nie bardzo wiem co mam Wam pisać o słoiczkach w 2/3 pustych.
I żeby nie było, że nie przetestowałam produktu w wielu jego zastosowaniach - mi wystarczyło na kąpiel i wtarcie w skórę.
Lecimy dalej :
Informacje ze strony producenta :
Olejek cytrynowy, pozyskuje się ze skórki tego aromatycznego cytrusa.
Działa odświeżająco na cerę, zmniejsza widoczność piegów i przebarwień,
można go używać także jako toniku - w postaci rozcieńczonej. Działa
pobudzająco, przeciwwirusowo, wzmacnia odporność i przeciwdziała
zmęczeniu. Jest idealny do cery problemowej - oczyszcza i pomaga zamykać
rozszerzone pory. Pomoże także na łamliwe paznokcie! Wewnętrznie należy
go stosować bardzo oszczędnie, 1-2 krople do 3 razy dziennie. Ze
względu na swój rześki, cytrusowy aromat, nadaje się także do
odświeżania pomieszczeń czy szaf.
Cena : 9,22 / 7 ml
Eteryczny olejek z drzewa herbacianego, wbrew pozorom, nie ma nic
wspólnego z prawdziwą herbatą, których krzewów się nie destyluje. Olejek
ten pozyskuje się z rośliny zwanej Drzewem Herbacianym, której liście,
zastępowały herbatę podczas podróżniczych wypraw na odległe tereny.
Charakteryzuje się działaniem przeciwzapalnym i antybakteryjnym. Lekko
rozcieńczony, świetnie nadaje się do oczyszczania twarzy i leczenia
drobnych zmian trądzikowych.
Cena : 13,50 / 7ml
Moja opinia :
Gdy nadszedł czas testowania produktów postanowiłam w pierwszej kolejności wetrzeć odrobinę w skórę. Zapach cytryny bardzo mi się spodobał jednak po 10 minutach poza dziwnym zapachem a właściwie jego resztką nie czułam już nic. Co do drzewa herbacianego niestety wydał mi się on duszący. Mimo iż znam ten zapach z innego olejku - tamten był odprężający. Na szczęście ten też wytrzymał na skórze jakieś 10 minut.
Kolejnym polem do popisu olejków była moja wanna - z racji, że uwielbiam olejki aromatyczne postanowiłam dodać kilka kropel olejku cytrynowego do kąpieli.. po wylaniu ok. 3 kropel nie było nic czuć. Więc wylałam resztę buteleczki ( czyt. dodatkowe 3 kropelki ). Coś tam zapachniało, ale zapach po wyjściu z wanny nie utrzymał się na skórze. Ciekawa jestem jakby sprawdził się on w kominku do olejków, ale produktu na dalsze testowanie już niet.
Kolejnym polem do popisu olejków była moja wanna - z racji, że uwielbiam olejki aromatyczne postanowiłam dodać kilka kropel olejku cytrynowego do kąpieli.. po wylaniu ok. 3 kropel nie było nic czuć. Więc wylałam resztę buteleczki ( czyt. dodatkowe 3 kropelki ). Coś tam zapachniało, ale zapach po wyjściu z wanny nie utrzymał się na skórze. Ciekawa jestem jakby sprawdził się on w kominku do olejków, ale produktu na dalsze testowanie już niet.
Także jeśli któraś z Was będzie chciała go sprawdzić w większej ilości zastosowań to PO KROPELCE ! A nie lać jak ja po 6 do wanny i cały zużyć ! :D
Podsumowując.. pojęcia nie mam czy wam je polecić cz też nie. Ja z pewnością po nie nigdy nie sięgnę.
Firmie dziękuję za profesjonalne podejście do współpracownika i szacunek dla mojej pracy i czasu oraz zaufanie.
P. S Mam fajny olejek lawendowy.. CHCE KTOŚ KROPLĘ ? ;)
A na ile Wam wystarczyło olejków ? ;)
12 komentarze
Olejek z drzewa herbacianego jest bardzo fajny:*
OdpowiedzUsuńA to ciekawe :) Profesjonalizm w pełnej krasie - oczywiście firmy :) Ja za olejkami nie przepadam niestety choć lawendowy czemu nie :)
OdpowiedzUsuńHmm... Ja chyba nawet nie zawracałaby sobie głowy recenzją takiej ilości produktu. Rzeczywiście - firma mega rzetelna ;/
OdpowiedzUsuńJa również testuję olejki eteryczne.Mam kilka ulubionych zapachów i często z nich korzystam ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńteż "niestety" dostałam w takich"małych i niewygodnych" buteleczkach...no ale cóż...ja wlałam po kilka kropelek do kremu,żelu pod prysznic oraz szamponu ....i koniec..:)
OdpowiedzUsuńFajne zapachy :)
OdpowiedzUsuńPoznałam i ja te próbki...do wany nie wlewałam, szkoda mi było zużyć od razy w całości ;)
OdpowiedzUsuń;D - tyle w temacie, bo nie wiem co więcej napisać. Mogli chociaż wersje pełnowymiarowe wysłać, bo i tak są małe...
OdpowiedzUsuńTakże je miałam i bardzo polubiłam ;]
OdpowiedzUsuńMiałam obydwa ;)
OdpowiedzUsuńmi jeden się wylał, a drugi się nie sprawdził :D
OdpowiedzUsuńheeh to ładna lipa :( ehh aż szkoda czasu Twojego ;) Ale co tam :) ogólnie Blog bardzo fajny;) w wolnej chwili wpadnij do mnie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://blogowszystkimevi.bloog.pl/
Dziękuję za każdy komentarz. To dla mnie motywacja i świadectwo tego, że jesteście.