Krem
Mineralne
pielęgnacja
See See
Twarz
See See KREM Z MINERAŁAMI Z MORZA MARTWEGO NA NOC DO WSZYSTKICH TYPÓW SKÓRY
12:07:00
Hej!
Osobiście nie ma dla mnie nic gorszego niż szukanie idealnego kremu do twarzy. Moja skóra jest tak wybredna, że czasem proces zmiany kremu trwa trwa miesiąc. W tym czasie testuję ok. 3-4 produktów i sprawdzam czy moja skóra go zaakceptuje. Nadchodzi zima więc w moim przypadku wiąże się to ze zmianą podstawowego kosmetyku do pielęgnacji twarzy jakim jest krem.
Dziś chciałabym opisać Wam produkt, który testuję już od kilku tygodni. Jak się sprawdził ?
Może od początku...
Dziś mowa o kremie marki See See - Krem z minerałami z morza martwego do wszystkich typów skóry. Marka See See jest dla mnie nowością a jej produkty przykuły moją uwagę ze względu na minerały. Nie ukrywam, że stwierdzenie 'do wszystkich typów skóry' wywołało u mnie niepokój. Twierdzę bowiem, że jeśli kosmetyk jest do wszystkiego to jest do niczego! Ale czy tym razem słusznie ?
Wyjątkowy krem, który wyraźnie poprawia wygląd skóry w trakcie nocnego odpoczynku, gdy naturalny system odnowy działa najlepiej. Wygładza skórę i niweluje wpływ szkodliwych czynników, uszkadzających ją w ciągu dnia. Rano cera jest rześka i promienna, wygląda zdrowiej i młodziej.
W kremie znajdujemy składniki aktywne takie jak :
- Olej z nagietka
- Olej sezamowy
- Olej ze słodkich migdałów
- Olej z winogron
- Olej jojoba
- Olej z oliwki europejskiej
- Olej słonecznikowy
- Woda z Morza Martwego
- Sok z aloe vera
- Masło Shea
- Wyciąg z rumianku
- Ekstrakt z granatów
- WitaminaE
- Ekstrakt z zielonej herbaty
- Trwa cytrynowa
Więcej o produkcie przeczytacie : TUTAJ
Produkt zamknięty jest w plastikowym, leciutkim słoiczku w niebieskim kolorze ze słotą nakrętką. Mimo iż opakowania plastikowe dla kremów wyglądają trochę słabo to jednak do mnie bardziej przemawiają z racji na mniejszą wagę. Dla mnie to ogromy plus ponieważ często podróżuję. Zapakowany jest w pudełeczko zaopatrzone w naklejkę z polskim opisem.
Krem ma dość lekką i niezbyt tłustą konsystencję. Co ciekawe nałożony na twarz zapewnia matowe wykończenie. I ku mojemu zdziwieniu nie ściągał skóry. Skóra po użyciu produktu staje się jedwabiście gładka i zmatowiona. Krem wchłania się niemalże natychmiast. Zastanawiam się czy wersja na dzień posiada takie same właściwości - jeśli tak może stać się ideałem pod makijaż. Po używaniu produktu od prawie trzech tygodni mogę stwierdzić, że moja skóra bardzo go polubiła. Produkt wchłania się szybko i nie pozostawia tłustego filmu. Dzięki temu unikamy niechcianego zapychania skóry. Dla mnie to bardzo ważna kwestia. Cena : ok. 49zł jak za tego typu kosmetyk pochodzący z Izraela jak najbardziej na tak. Jeśli miałabym go polecić do konkretnego typu skóry to zdecydowanie mieszana! Produkt nawilża i matowi skórę więc świetnie sprawdzi się u większości z nas. Dodatkowo ogrom składników zawartych w składzie skutecznie przyczynia się do zapewnienia skórze należytej dawki regeneracji. A przecież po to kupujemy krem na noc.
Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że produkt jest bardzo wydajny. Nakładałam go na opuszkę palca w ilości niewiele większej niż ziarno grochu. Spokojnie wystarczał na cała buzię.
Co sądzicie o tego typu produktach ? Czy któraś z Was miała krem na dzień ?
12 komentarze
O czyli coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńNo ciekawy jest ten kremik, i cena też przystępna jest :)
OdpowiedzUsuńskusiłabym się na niego jako na krem na noc, myślę, że byśmy się polubili
OdpowiedzUsuńZ pewnością :)
UsuńPo zdjęciu widać, że ma fajną konsystencję, wygląda ok :)
OdpowiedzUsuńNie pamiętam bym widziała wcześniej ten krem, składniki ma bardzo fajne i zachęcające :)
OdpowiedzUsuńDla mnie też był nowością. Okazał sie strzałem w 10!
UsuńUżywam peeling obecnie i jest super.
OdpowiedzUsuńDo twarzy czy do ciała ? :) Mam do ciała i też lubię.
UsuńMam i czeka na swoją kolej. Ciekawe jak się u mnie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tym kremie.
OdpowiedzUsuńciekawy ten krem :D obserwuje i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz. To dla mnie motywacja i świadectwo tego, że jesteście.