Clean Powder
Krem
Make Me Bio
Mia kosmetyki naturalne
Naturalnie
nawilżanie
Odżywianie
pielęgnacja
Make Me Bio NATURALNE OCZYSZCZANIE I PILELĘGNACJA TWARZY
08:26:00
Witajcie!
Bum na to co EKO i naturalne trwa. Ja także dałam porwać się w ten wir nowości. Często zaglądam na stronę mia Kosmetyki Naturalne. Z tej właśnie strony pochodzą dwa produkty, które razem tworzą bardzo fajną spójną całość. A przy tym uprzyjemniają wieczorne oczyszczanie i nawilżanie twarzy.
Pierwszy z nich to Make Me Bio Delikatny puder myjący Clean Powder
Cena : 24zł / 60ml
100% naturalny i łagodny puder myjący do twarzy dla skóry wrażliwej. Delikatnie oczyszcza skórę twarzy, pozostawiając ją czystą i świeżą. Produkt zawiera białą glinkę, która jest glinką bardzo miękką, łagodną i nie odtłuszczającą nadmiernie skóry, dlatego jest głównie polecana do pielęgnacji cery delikatnej, wrażliwej, naczynkowej, i suchej. Szczególnie polecana jest też do cery szarej i zmęczonej. Kaolin łagodnie oczyszcza i odżywia skórę, a jednocześnie działa odświeżająco. Ściąga pory, rewitalizuje i odżywia nawet najbardziej zmęczoną skórę.
Sposób użycia: Wymieszać
niewielką ilość proszku z wodą w dłoni lub w oddzielnym pojemniku.
Delikatnie masując umyć twarz, następnie spłukać zimną wodą. Można
używać również jako maseczkę do twarzy: puder wymieszać z wodą i dodać
kilka kropel ulubionego olejku (olej z oliwek, olejek jojoba czy olej
migdałowy). Nałożyć na oczyszczoną skórę twarzy , pozostawić na 10
minut, następnie spłukać letnią wodą. Przechowywać w suchym miejscu.
Skład: Kaolin, Avena Sativa (Oat) Meal, Lavandula Angustifolia (Lavender) Flower Oil, Rosa Damascena (Rose) Flower Oil.
Proszek o bardzo prostym składzie, na bazie glinki. Sprawdza się dobrze jako produkt oczyszczający lub jako maseczka. Zamknięty w szklanym słoiczku z nakrętką co ułatwia wydostawanie go z opakowania. Produkt jest wydajny, posiada szarą barwę i nie wyczuwam w nim zapachu. Gdy stosowałam go jako środek myjący sprawdzał się całkiem dobrze. Radzi sobie z rozpuszczaniem delikatnego makijażu i pomaga usunąć go z twarzy. W przypadku mocniejszego makijażu konieczne będzie użycie mleczka oczyszczającego lub płynu do demakijażu przed użyciem proszku. Gdy pierwszy raz zmyłam go z twarzy poczułam, że ściąga skórę. Od tamtej pory dodawałam do niego 2 krople olejku arganowego i problem zniknął. Gdy stosowałam go jako maskę do twarzy zauważyłam, że skóra stała się zauważalnie rozjaśniona. Jeśli szukacie produktu, który jest wydajny, naturalny, delikatnie myje i nie podrażnia a do tego ma dwa zastosowania to polecam!
Obecnie możecie zakupić go w promocji : TUTAJ
Cena : 45zł/60ml
Sposób użycia: Nałożyć krem na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu a następnie delikatnie wmasować. Stosować rano i wieczorem.
Skład:
Rosa Damascena (Rose) Flower Water, Pelargonium Asperum (Geranium)
Flower Water, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Simmondsia
Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Mangifera Indica (Mango) Seed Butter,
Macadamia Ternifolia (Macadamia Nut) Seed Oil, Cetearyl Glucoside,
Glyceryl Monostearate, Glycerin, Cetyl Alcohol, Tocopherol (Vitamin E),
Benzyl Alcohol, Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid, Rosa Damascena
(Rose) Flower Oil.
Skład produktu mnie zachwycił- tak samo jak jego zapach. W produkcie znajdujemy dokładnie to czego potrzebuje sucha i wrażliwa skóra. Konsystencja kremu jest gęsta i dość zbita. Produkt zamknięty jest w szklanym słoiczku z plastikową nakrętką. Ozdobiony sznureczkiem z bilecikiem. Na skórę nakładałam go w niewielkich ilościach ponieważ jest dość tłusty a nie przepadam za grubą warstwą filmu pozostawioną na skórze. Przy nakładaniu mniejszej ilości przyjemnie się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Krem idealnie sprawdzi się o tej porze roku ponieważ skóra znacznie łatwiej się przesusza i podrażnia. Póki co używam go wieczorem ponieważ pod makijaż wydaje się być zbyt ciężki. Zimą gdy zmienię podkład zamierzam używać go także pod makijaż. Krem jest delikatny więc nie podrażnia skóry. Koi i nawilża. Jest dokładnie taki jakiego potrzebuję. Nie polecałabym go dla osób ze skórą mieszaną ponieważ w strefie T może potęgować błyszczenie. U osób z cerą suchą i normalną sprawdzi się idealnie!
Polubiłam je w tym duecie. Sama świadomość, że moja wieczorna pielęgnacja jest w 100% naturalna poprawia mi humor :)
Przypominam o promocji, która nadal trwa.
Przypominam o promocji, która nadal trwa.
Kogoś zaciekawiły te produkty ? :)
8 komentarze
Miałam obydwa ich produkty i byłam bardzo z nich zadowolona, mam ochotę na kolejne nowości Make Me Bio :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć w linki TUTAJ ? Dzięki ;*
Poklikane :)
UsuńKusi mnie puder myjący ale zaskoczyłaś mnie z użyciem go do demakijażu :P Nie potrafię sobie wyobrazić używania jednego produktu do oczyszczenia całej twarzy, włącznie z oczami ;)
OdpowiedzUsuńPisałam, że delikatny makijaż. Tusz oczywiście mleczkiem trzeba poprawić bo nic go nie zmywa w 100%. Przynajmniej nie spotkałam takiego produktu.
UsuńJuż kilka ich produktów miałam i bardzo się z nimi polubiłam. Ty jeszcze nie znam
OdpowiedzUsuńMnie kuszą ich produkty, zaciekawił mnie ten puder :) w pigmencie są dostępne stacjonarnie to po wypłacie kupię :)
OdpowiedzUsuńRóżany krem z Make Me Bio lubię uzywac zimą :)
OdpowiedzUsuńKremiki tej marki ciekawią mnie od dawna.
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz. To dla mnie motywacja i świadectwo tego, że jesteście.