Mio Double Buff - peeling enzymatyczny o podwójnym działaniu- recenzja

Witajcie kochani! Czas na recenzję produktu, który w ramach bardzo owocnej współpracy z firmą PLAZANET mam przyjemność testować ;) ...

Witajcie kochani!

Czas na recenzję produktu, który w ramach bardzo owocnej współpracy z firmą PLAZANET mam przyjemność testować ;)

Mówimy o : 


Czyli Peeling o podwójnym działaniu od Mio fit skin for life.

Tak prezentuje się cały produkt : 


Cena : 120zł / 150ml

Do kupienia : Tutaj

Peeling znajduje się w klasycznej tubce z zamknięciem typu " kilk " 

Konsystencja : 


Peeling ma konsystencję kremu z drobinkami peelingującymi. Nie jest za gęsty ani za rzadki bardzo dobrze rozprowadza się na skórze. Oraz świetnie się zmywa. Co przy peelingach enzymatycznych jest dla mnie bardzo ważną cechą ;)

A co mówi producent ? 

Przygotuj się na super wygładzenie skóry swojego ciała. Mówimy o naszym peelingu, że ma podwójne działanie, ponieważ złuszcza podwójnie, w o wiele krótszym czasie.
Zmienia w sekundy szorstką, zmatowiałą skórę, w skórę doskonale miękką, nawilżoną, świetlistą i dobrze ukrwioną. Peeling to klucz do zdrowo wyglądającej skóry, dlatego Double Buff sprawi, że poczujesz się cudownie gładka!
Nie zawiera SLS.

Jak działa:
• zmiękcza i nawilża, dając uczucie świeżości
• wyrównuje koloryt skóry
• idealnie bezpieczna, niepodrażniająca receptura


Zrozumieliście ? ;)

Ja jestem zachwycona, ze mamy tu aż tyle dobroczynnych i naturalnych składników. 

Stosowanie : 

Należy używać dwa razy w tygodniu. Rozprowadzić na skórze twarzy i dekoltu przed wejściem pod prysznic. Jak dla mnie świetny pomysł.. ja zawsze peeling wykonywałam albo po prysznicu albo w wannie ;)

Moja opinia : 

Zdążyłam już poznać kilka produktów Mio i się nimi zachwycić więc byłam bardzo ciekawa jak sprawdza się ten peeling i czy rzeczywiście peelinguje skórę lepiej niż inne ? Gdy otrzymałam przesyłkę peeling znalazł się na mojej twarzy jeszcze tego samego dnia ;) weszłam pod prysznic i chwilę zaczekałam później masowałam twarz by drobinki peelingujące mogły jeszcze dokładniej zetrzeć martwy naskórek. Następnie zmyłam produkt z twarzy. Czułam przy tym jakby chłodzenie i lekkie mrowienie skóry - bardzo przyjemne ;) Za pierwszym razem efekt był całkiem ok. skóra gładka, napięta i zdecydowanie miękka. Następnie użyłam peelingu po dwóch dniach i zauważyłam dużą różnicę. Szczególnie rano przy nakładaniu podkładu - skóra była gładka, nie było skórek, które niestety są moim utrapieniem o tej porze roku... Nie pamiętam by inny peeling tak dokładnie wygładził mi skórę. Na twarzy trzymałam go nie dłużej niż 5 min a efekt zachwycający. Póki co to moje obowiązkowe KWC! I będę do niego jeszcze długo wracać z racji, że wolę peelingi enzymatyczne niż typowe zdzieraki. Produkt po dłuższym użyciu nie spowodował uczulenia ani nie wysuszył skóry - wręcz przeciwnie- odżywił ją :) Co do ceny to nie jest ona mała... ale adekwatna do jakości, pojemności i składu. 


Firmie Plazanet dziękuję za możliwość testowania produktu oraz zaufanie.

Kto ma ochotę na takie cudeńko ? ;)

Podobne posty

6 komentarze

  1. Oj nie ukrywam, że ochotę to ja mam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. No może być całkiem fajny :) mogłabym go przygarnąć, ale nie za taką cenę...

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę, chciałabym coś od tej firmy!

    OdpowiedzUsuń
  4. magia! cudenko! Z checia bym wyprobowala :D ale za drogi
    http://zyciowa-salatka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę że działanie rewelacyjne tylko szkoda że taki drogi :/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. To dla mnie motywacja i świadectwo tego, że jesteście.